Integracja polsko-włoska - Claudio Rigola

10.04.2014

Claudio Rigola to mieszkający od 18 lat w Polsce biznesmen z doświadczeniem, który przejechał pół świata aby przekonać się gdzie najlepiej robi się interesy. Ogromne starania wkłada w integrację polsko-włoską, choć do dzisiaj bardzo denerwuje Go polskie: "nie wiem". Powrót do ojczyzny? Nigdy na stałe. Rodzina? Zawsze na pierwszym miejscu!

Aleksandra Patrzyk: "Centrum Usług Księgowych Luna? - dlaczego Polska? 


Claudio Rigola:
We Włoszech zdobyłem certyfikat doradcy podatkowego, myślałem o otwarciu biura, szukałem jednak odpowiedniego miejsca. Pierwszy wybór padł na Francję, gdzie mieszkałem przez 9 lat.



A.P.: Ale czegoś brakowało?? 


C.R.:
Myślałem o miejscu w którym interes rozwijał by się lepiej. Poparty bardzo pozytywnymi doświadczeniami przy uruchamianiu firmy Flexider w Tychach pomyślałem o Polsce.



A.P.: 
Co przemawiało za? 


C.R.:
Wiele czynników, choć głównie ludzie. Polscy pracownicy to najlepsi fachowcy i lojalni pracownicy. Ważne jest dla mnie również bezpieczeństwo.



A.P.: 
Polska jest bezpieczna?? 


C.R.:
Tak i to pod wieloma względami. Dla przykładu kiedy przebywałem w Brazylii, samochód nie miał obowiązku zatrzymywać się na światłach po 21 bo groziło to napadem. Kuwejt, Węgry, Rumunia to także nie najlepsze miejsce, a Polska leży w centrum Europy.



A.P.: 
I tak powstała LUNA? 


C.R.:
Tak, bardzo cenie sobie współpracę z moją wspólniczką Asią. Jest kobietą i przez swoją wspaniałą organizację potrafi trzymać wszystko w garści. Poza tym w Polsce dbają o nas urzędy.



A.P.:
??

 

C.R.: Tak, pod tym względem polskie urzędy są fantastyczne. Dla przykładu kiedy tylko wysyłam pismo do jakiegokolwiek urzędu, zawsze otrzymam odpowiedź, choćby negatywną. Kiedy tylko Urząd dopatrzy się nieprawidłowości mamy 7 dni na poprawę. Ciągle jesteśmy kontrolowani, urzędy czuwają. We Włoszech natomiast nie dba się o takie sprawy co bardzo utrudnia prowadzenie biznesu.

 


A.P.:
No właśnie, jakie najczęściej różnice dostrzega Pan między Włochami, a Polakami? 


C.R.:
Męczy mnie, że Polacy nie szukają odpowiedzi na pytania o których nie mają pojęcia. Są mało elastyczni, zbyt poważni. Typowy Włoch raczej obejdzie problem z drugiej strony, poszuka rozwiązania. Dla Polaka rozmowa kończy się na nie wiem.



A.P.: 
Nie tęskni Pan za ojczyzną? 


C.R.:
Oczywiście, że tęsknie. Natomiast mieszkam w Polsce już od 18 lat. Nie widzę potrzeby aby wracać na stałe do kraju. Jestem bardzo zintegrowany z Polską, mam tutaj bardzo dużo przyjaciół i znajomych. Poza tym uruchomiliśmy Izbę Polsko-Włoską, nie jest to typowa izba handlowa zrzeszająca tylko biznesmenów. Rozumiem to bardziej jako poznawanie się nawzajem dwóch wspaniałych krajów jak Polska i Włochy. To stwarza także szansę rozwoju.



A.P.:
Rodzina?? 


C.R.:
Jest dla mnie najważniejsza, kilka miesięcy w ciągu roku spędzam we Włoszech. Spotykam się z przyjaciółmi, pomagam w interesach, doradzam. Oczywiście spotykamy się także towarzysko. Mam 25 letniego syna, kiedy tylko mnie potrzebuje rzucam wszystko i jestem tylko dla niego.



A.P.:
Jest Pan spełnioną osobą, życzę więc dalszych sukcesów. Proszę zarażać Polaków optymizmem. Dziękuje za rozmowę. 


C.R.:
Dziękuje.

Aleksandra Patrzyk

 

Claudio Rigola ? vivere per 18 anni in Polonia uomo d?affari con esperienza, ha girato mezzo mondo per cercare dove poter ottenere i migliori risultati. Ho dedicato molto tempo all?integrazione polacco-italiano comporta grandi sforzi ancora oggi, la parola polacca che mi infastidisce ?: "nie wiem", non lo so. 

Indietro nella madrepatria? Mai in modo permanente. Famiglia? Sempre al primo posto!


Alexander Patrzyk:
?Servizi di contabilit? Centro Luna? - perché la Polonia?


Claudio Rigola:
In Italia sono iscritto all?albo dei commercialisti, ho pensato di aprire un ufficio, ma ero alla ricerca di un luogo adatto. La prima scelta era la Francia, dove ho v issuto per nove anni. 



A.P.:
M a mancava qualcosa ...? 


C.R.:
Ho pensato al luogo in cui il mio lavoro si sarebbe meglio sviluppato. Sostenuta da un?esperienza molto positiva quando ho creato con un collega la filiale della societ? Flexider di Tychy ho pensato che la Polonia poteva essere il luogo adatto. 



A.P.:
Per quali motivi ? 


C.R.:
Un certo numero di fattori, ma soprattutto le persone. Lavoratori polacchi sono i migliori dipendenti qualificati e leali. E? importante per me anche la sicurezza.



A.P.:
L a Polonia ? s icura ...? 


C.R.:
S?, e in molti modi. Ad esempio, quando ero in Brasile, la vettura non doveva fermarsi al semaforo dopo il 21 perché ha minacciato di aggressione. Kuwait, l?Ungheria, la Romania non ? il posto migliore, e la Polonia si trova nel centro dell?Europa. 



A.P.:
E c os? ha creato LUNA? 


C.R.:
S?, apprezzo molto la collaborazione della mia socia Asia. Lei ? una donna ottima e per la sua eccellente organizzazione pu? tenere tutto sotto controllo. Inoltre, in Polonia preoccupa dei nostri uffici. 



A.P.:
? ...


C.R.:
Quindi, a questo proposito, le autorit? polacche sono fantastiche. Ad esempio, ogni volta che si invia una lettera a qualsiasi ufficio, ottengo sempre una risposta, anche se negativa. Quando gli uffici amministrativo- fiscali riscontrano delle irregolarit? abbiamo sette giorni giorni di tempo per le correzioni. In Italia i controlli non consentono correzioni senza ricevere delle multe per gli errori commessi. In Italia, invece non si preoccupa delle aziende e dell?aiuto che serve per aiutarle nel business questi comportamenti rendono molto difficile fare affari.



A.P.:
Beh, quale ? l a maggior differenza tra italiani e p olacchi? 


C.R.:
Mi disturbano quei polacchi non sono alla ricerca di risposte ma fanno domande imossibili. Sono poco flessibili, troppo seri. Il tipico italiano piuttosto di ignorare il problema, cerca una soluzione. Inoltre in Polonia la conversazione pu? finire con un non so, che blocca tutte le domande ulteriori. 



A.P.:
Non ti manca la patria? 


C.R.:
Certo, mi manca. M a v ivo in Polonia da 18 anni. Non vedo la necessit? di tornare definitivamente nel paese. Sono molto integrato in polonia, ho qui un sacco di amici e conoscenti. Inoltre ho costituire recentemente la Camera polacca-italiana, questa non vuole essere la tipica camera composta di soli soci interessati agli affari. Lo vedo pi? come un luogo che dia la possibilit? di conoscerci l?un l?altro e integrare anche culturalmente due grandi paesi come la Polonia e l?Italia. Inoltre, questo pi? sicuramente creare l?occasione per lo sviluppo dei due paesi. 



A.P.:
Famiglia ...? 


C.R.:
E ? molto importante per me, un paio di mesi durante l?anno li trascorrono in Italia. Mi incontro con gli amici, aiuto le imprese con la mia consulenza. Naturalmente occorre soddisfare anche il lato culturale. Io ho un figlio di 25 anni che quando ha bisogno di me mi chiama e chiede consigli e io sono a sua completa disposizione. 



A.P.:
Tu sei una persona soddisfatta, quindi auguro ulteriori successi. Ti prega di infettare i p olacchi con l?ottimismo. Grazie per l?intervista. 


C.R.:
Grazie. 

Alexander Patrzyk